Przyklejeni do ekranów nie dbają o oczy

W Internecie pojawiła się informacja, że kolejną już rzecz będziemy mogli załatwić przez Internet! Niech żyje Internet! Wygoda nieporównywalna z niczym innym. Tym bardziej, że dostępna bez problemu z poziomu telefonu, a od niedawna też telewizora, tabletu, a nawet zegarka.

Wszystko to powoduje jednak, że coraz więcej czasu spędzamy przed ekranami. I to nie tak jak nasi rodzice, którzy siedzieli na kanapie kilka metrów od kineskopu. My mamy płaskie ekrany, zazwyczaj migające nam prosto przed nosem, w które potrafimy się wpatrywać nieprzerwanie przez nawet i kilkanaście godzin dziennie. To nie może być zdrowe dla oczu. I zdecydowanie takie nie jest.

Krótkowzroczność, dalekowzroczność i astygmatyzm

Krótkowzroczność, dalekowzroczność i astygmatyzm to triumwirat problemów z oczami, które kiedyś powodował przede wszystkim podeszły wiek, a dzisiaj odpowiada za nie nasze patologiczne wpatrywanie się w ekrany.

Mamy oczywiście bardzo dobre wymówki, bo praca, bo poszukiwanie miłości na portalu randkowym, bo w banku trzeba załatwić sprawę. Ale nie ma to najmniejszego znaczenia dla wpływu, jaki taki stan wywiera na kondycję naszych oczu.

Gałki oczne dosłownie się odkształcają, mięśnie słabną, a my widzimy coraz gorzej. Rozmywają nam się rzeczy blisko, nieczytelne stają się rzeczy daleko, a do tego wszystkie punkty się rozpływają (astygmatyzm), co bywa szalenie niebezpieczne dla kierowców jeżdżących po zmroku bez odpowiednich okularów – z tak zwanym cylindrem.

Co nam jeszcze grozi?

W dobie laserowej korekcji wzroku i ultra cienkich, modnych okularów mniej przejmujemy się tego typu problemami, ponieważ można sobie z nimi całkiem łatwo poradzić. Leczenie jaskry czy próba przyklejenia odwarstwiającej się siatkówki to już jednak zupełnie inna bajka. A tego typu problemy są jak najbardziej realne i wynikają wprost ze złej kondycji oczu przez dłuższy czas.

Aerobik dla oka

Zazwyczaj potrzebujemy jedynie trochę gimnastyki, by nasze oczy były w dobrym stanie. Okazuje się, że wystarczy naprawdę niewiele. Żeby nasze oczy nie cierpiały, należy zrobić sobie przerwę, chociażby tylko raz na godzinę, stanąć przed oknem, spojrzeć w dal, potem trochę bliżej, znowu w dal, porozglądać się dookoła i to w zupełności wystarcza.

Jeśli ktoś lubi bardziej złożone reżimy treningowe, można poszukać specjalnych zestawów ćwiczeń dla oka, które zajmują dwie, najwyżej trzy minuty, a dają nam pewność, że na koniec dnia nie będziemy odczuwać zmęczenia oczu.